Autor |
Wiadomość |
Bart |
Wysłany: Pon 12:12, 25 Lut 2008 Temat postu: |
|
juz kiedys mowilem ze portrety sa mi obce i musze doalczyc sie do moich poprzednikow |
|
 |
davidgray |
Wysłany: Nie 20:26, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
Do portretow nie w studiu nigdy lampy blyskowej a feee najlepiej w plenerze jak nie ma studia, albo juz od biedy jakas lampka w domu |
|
 |
sylviska333 |
Wysłany: Nie 19:45, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
acha dzieks  |
|
 |
zonkinho |
Wysłany: Nie 19:34, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
Byleby nie walić lampą po oczach. A jak nie to wyjść w plener i portrety cykać.  |
|
 |
nOwy |
Wysłany: Nie 19:22, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
jak robisz zdjęcie z lampą to spróbuj użyć dyfuzora możesz nawet przyłożyć kartkę A4 złożoną na pół i Ci fajnie światło rozproszy, można też odbić światło od ściany albo od sufitu a jako tło - prześcieradło stare chałupnicze sposoby |
|
 |
sylviska333 |
Wysłany: Nie 19:19, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
bo wlasnie nie wiem jakie ma byc tzn. jaka lampa, jaka moc? i tlo--> co uzyc jako tlo? (problem wlasnie z cieniem) ((( |
|
 |
nOwy |
Wysłany: Nie 19:10, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
światło światło światło, 1 w miare dobre natomiast w 2 za dużo z góry ucięte |
|
 |
zonkinho |
Wysłany: Nie 18:18, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
Cóż, jak na początek to tragicznie nie jest. Aczkolwiek muszę Ci zwrócić uwagę na bardzo ważny aspekt: światło! Na tych Twoich zdjęciach jest takie jakieś nieciekawe, poza tym na jednym z nich widać cień na ścianie. |
|
 |
sylviska333 |
|
 |