Autor |
Wiadomość |
Magus |
Wysłany: Pon 12:00, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
Magus - nie magnus
A odnośnie tematu uważam, ze każdy powinien fotografować w tej technice, która lubi z tym, że technika X nie deprecjonuje danego zdjęcia. Wartościowanie odbywa się w głowie widza, widząc np zdjęcie Pierce'a Brosnan na reklamie Breitlinga czy Ronaldo fikającego salto na okładce SPI widz nie myśli "analog czy cyfra?", widz myśli "ale z*******e!" i o to chodzi. |
|
|
makkak |
Wysłany: Pon 11:51, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
magus: zgadzam sie nie technika sie liczy:)
poprawione |
|
|
Magus |
Wysłany: Pon 11:50, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
W sumie jakie znaczenie ma jak powstaje zdjęcie - czy mozaika bayera, fotocele foveon czy kryształki halogenków bromku lub chlorku srebra w żelatynie ... dla mnie to obojętne liczy się zdjęcie!!
Za przeproszeniem "wali" mnie to czy zdjęcie X jest z cyfry czy z analoga, albo jest dobre albo nie. Powiem więcej "wali" mnie czy dana fotografia powstała nawet w technice szlachetnej - jak jest do bani to jest do bani, guma arabska moim zdaniem nie ratuje słabych zdjęć. |
|
|
artwont |
Wysłany: Pon 11:43, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
spox
stram sie ozywiac na różnych frontach, zaraz wejdę na twój wątek i go totalnie skrytykuję |
|
|
makkak |
Wysłany: Pon 11:32, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
no ale chyba sposob budowy cyfrowego zdjecia sie zna;) jesli chcesz ozywic dyskusje to napisz swoja opinie w moim watku na temat ciekawych miejsc |
|
|
artwont |
Wysłany: Pon 11:22, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
piszę, zeby ożywić dyskusję na forum i żeby nabić swoją statystykę (żart) i podyskutowac o czymś więcej, nawet się pokłucić
nie jestem pewien czy wszyscy wiedzą jak pwstaje fotografia cyfrowa, sam też przecież nie wiem wszystkiego |
|
|
makkak |
Wysłany: Pon 11:09, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
magnus: dookladnie:)
Nie wiem po co taki post artwont napisales, przeciez wszyscy wiemy jak powstaje cyfrowa fotografia znamy jej wady i zalety, imho przesadzasz:) |
|
|
Magus |
Wysłany: Pon 8:48, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
A teraz porównaj to do kryształków z 35mm błony uwzględniając nap jako konkurencję 13 mpx matrycę tego samego rozmiaru Będziesz miał artykuł - niedoskonałość błon światłoczułych, efekt brzegowy i skrajny spadek ostrości przy powiększeniach. |
|
|
Rakken |
Wysłany: Pon 7:29, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
Ale o co chodzi?? |
|
|
artwont |
Wysłany: Pon 7:20, 26 Maj 2008 Temat postu: niedoskonałość cyfry |
|
Sprobuje odpowiedziec wam jak ja rozumiem pojecie aliasingu i antyaliasingu w grafice. To proste zjawisko [aliasing], wystepuje na każdym obrazie, wynika z tego ze sam obraz cyfrowy, sam w sobie jest nie doskonałą próbą odwzorowania rzeczywistości. Przykład. Narysujmy sobie w dowolny programie graficznym czarna kreske na białym tle pod katem 45st. Po powiększeniu mamy zamiast kreski - "schodki", i własnie ta nierównosc jest "aliasingiem", wiadomo aliasing jest mniej widoczny (dla ludzkiego oka) przy większych rozdzielczosciach, ale nadal jako zjawisko istnieje.
##.....
..##...
....##..
......##
nasza kreska pod zoomem
Powstała więc próba niwelowania tego zjawiska, tzw. anty-aliasing, czyli program komputerowy, automatycznie uśrednia kolory kontrastujace obok siebie, wrócmy do przykładowej naszej kreski. Bedzie ona nadal kreska, taka jak powyzej, tylko program do rysuje nad nią i pod nią "szary" dywanik... co by zmiekczyc optycznie efekt schodów.
Wada tej techniki jest "zmniejszenie" rzeczywistej ostrosci obrazu.
*##*......
..*##*....
....*##*..
......*##*
nieprawda że bardziej przypomina kreske od tej u gory ? ))
pozdrawiam, |
|
|